Idealny moment.
8 lat temu
Jamajska nadzieja.
Taki sam i inny.
Bezpiecznie, ale na poziomie.
Zabawa, zabawa… i po zabawie.
Małymi krokami naprzód.
Rewolucja z perspektywy kanapy.
Nie odcięła kuponów.
Progresywne disco.
Zatopcie się w dubowym świecie.
Ani własne, ani nadinterpretacje.
Wciąż nie to.
Płyta równie różnorodna, co równa.
Retro w najlepszym wydaniu.
Więcej niż polityka.
25 lat w pigułce.
Czysta przyjemność ze słuchania, brak frajdy odkrywania.
Głos, który wyróżnia się na tle sceny.
Im gorzej, tym lepiej.
Tylko jeden numer.
Znaczące zmiany.