Ale to już było…
5 lat temu
Pani Porażka
B(a)laski i cienie fekalnego rapu
Słowiańska melancholia, pogański jazz.
Kowbojski rock na ostrej bani.
Jazz-funkowa odyseja kosmiczna.
Bagienny blues na cztery ręce.
Bez rogów, za to w koronie.
Hiphopowa bombonierka.
6 lat temu
Stwórca robi raban.
Metalo-elektro. Niemiec nie płakał, jak nagrywał.
Transowo, ale z duszą.
Intymne wyznania, ekspresyjne dźwięki
Wyblakłe kolory muzycznego kameleona.
Wzruszające pożegnanie.
Odlot krótkodystansowy.
Ogień na parkiecie.
Stylowy samobójca.
W młodym ciele – wolny duch.
Pamiętnik z życiowej przemiany.
Debiut dekady?