KASIA CEREKWICKA – „Fe-Male”

Nie dajcie zmylić się tytułowi! To nie jest płyta tylko dla kobiet…

2010.07.07

opublikował:


KASIA CEREKWICKA – „Fe-Male”

…Ale przez stuprocentową kobietę została nagrana, która do tego trochę w życiu przeszła. Emocje Kasia, jak zwykle, potrafi pięknie wyśpiewać, zgrabniej niż w „Tańcu z gwiazdami” poruszając się wśród nutek poukładanych ponownie przez Piotr Siejkę. 

Artystka pokochała na zabój estetykę pop/r&b, dodając do niej troszkę soulu, funky i nowoczesnych tanecznych beatów. Styl, który w Ameryce od dawna potrafi zauroczyć miliony, w Polsce nie może wbić się na stałe w umysły słuchaczy. Inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć, czemu Cerekwicka nie jest jeszcze u nas gwiazdą pierwszej wielkości, pomimo mijającej dekady kariery. Tym bardziej czapki z głów przed artystką za konsekwencję. Za to, że nie stara się stroić w cudze piórka tylko robi swoje. I to jak!

Tekstowo mamy obraz tego, co działo się z Kasią przez ostatnich kilka lat. A działo się sporo. Na płycie poznamy przede wszystkim optymistkę pogodzoną z życiem i solidnie przez nie doświadczoną. Podnosiła się z upadków, wyciągnęła wnioski z porażek i postawiła na walkę o to, by wyrwać z życia to, co najlepsze. Pozytywną energię, miłosne rozmarzenie, jak w otwartym ślicznym fortepianowym intro „Kiedy w sercu miłość” i w nagranym z pełnym zespołem „Jak cudownie”, przemiło się chłonie. Nie byłbym zaskoczony, gdyby okazało się, że inspiracją do drugiego utworu była upojna noc w ramionach wyjątkowego mężczyzny.

Silne i ceniące niezależność panie na pewno zachwycą się „Siłaczką” i manifestem singielek – „Singiel-Ką”, z podkładami do dynamicznego tańca. Choć najmocniej można się powyginać do beatu ze smutnawego tekstowo „Wszystko czego chcę od ciebie”. Poruszająca jest przesycona rozpaczą „Ballada o miłości”, śpiewana przez Kasię bardzo niskim głosem. Kapitalne wrażenie pozostawia żywa, nagrana z pełnym instrumentarium soulowo-funkowa piosenka „Finał”, jakby ukłon dla Steviego Wondera. Chciałbym posłuchać całej płyty Cerekwickiej w takiej stylistyce i nagranej z zespołem. Zwiastun jest więcej niż obiecujący.

Piotr Siejka stworzył muzykę piękną i znakomicie ją wyprodukował. Niewiele przesadzę pisząc, że brzmienie ma poziom światowy. Mało kto we współczesnym popie potrafi tak udanie zestawić brzmienie fortepianu z chwilami agresywną, buczącą i wyjącą niczym syrena elektroniką. Siejka tę sztukę posiadł w stopniu więcej niż dużym.

Cerekwicka ma w głosie „czerń”, a gdyby zaśpiewała nowe piosenki po angielsku, niejedną zaoceaniczną gwiazdkę puszczaną w Black Entertainment TV mogłaby zawstydzić. Z Siejka tworzy świetny artystyczny duet, rozumiejący się bez słów, dający wysokiej jakości muzykę. Czas najwyższy, by tę parę właściwie doceniono.

Ach, bym zapomniał – Kasiu, jakoś nie do końca wierzę słowom z „Singiel-Ki”, że sama kładziesz się spać i sama budzisz się 🙂 Ale bez zobowiązań faktycznie bywa cudownie.

Lista utworów:

1. Kiedy w sercu miłość       

2. Wszystko czego chcę od ciebie       

3. Książę       

4. Ballada o miłości       

5. Siłaczka       

6. Pytania bez odpowiedzi       

7. Singiel-K       

8. Jak cudownie       

9. Szukamy siebie       

10. Finał       

Bonus track:       

11. Żyj intensywnie

Polecane