Wyprodukowany przez Missy Elliott krążek 22-letniej wokalistki z Filadelfii ma wszelkie atuty, by stać się bestsellerem, a z anonimowej do tej pory Jazmine uczynić gwiazdę pierwszej wielkości. Bo „Fearless” ma wszelkie atuty, które sprawiają, że wśród setek wydawanych każdego dnia płyt, właśnie tej będziemy słuchać przez najbliższe miesiące, a może nawet lata.
Przede wszystkim za sprawą zróżnicowanego repertuaru, który sprawia, że „Fearless” nie nudzi ani przez chwilę. Bo prócz podniosłych kompozycji w rodzaju „My Foolish Heart” czy „In Love With Another Man”, idąca najwyraźniej śladem wspomnianych mistrzyń neo-solu Jazmine znakomicie radzi sobie również w tanecznym repertuarze. Czego przykładem „Dream Big” oparty na pomyśle Daft Punk. Wpadający w ucho (i nie chcący z niego wypaść) „Lions, Tigers & Beras” ze znakomitym tekstem to również przykład na to, że Sullivan nie tylko ma głos jak marzenie, ale dostała od Elliott kawał materiału do zaśpiewania. A już zupełną wisienką na tym pysznym, muzycznym torcie jest rasowe reggae „Need U Bad”, w którym Amerykanka przypomina do złudzenia Lauryn Hill! Czy można chcieć więcej od debiutantki?