fot. Lea Harmoza
W sieci pojawiła się nowa piosenka Sary James. Co ciekawe, „Blue” jest dostępne w trzech wersjach – solowej, w duecie z belgijskim muzykiem Berre oraz pochodzącą ze Szwecji LOVĄ.
Singiel znalazł się na 20 playlistach New Music Friday Spotify m.in. w Australii, Holandii, Niemczech oraz Szwecji. Najnowszy singiel Sary James doskonale wpisuje się we wszechobecną szarugę i nieco spowolniony rytm zimowego dnia. „Blue” to emocjonalna ballada, w której młodziutka artystka opowiada historię uczucia nie zawsze łatwego, lecz niezwykle wartościowego. W przekazie utworu można odnaleźć własne doświadczenia, niekoniecznie tylko te romantyczne, ale także te towarzyszące przyjaźni i poczuciu przywiązania do drugiej osoby.
Bez wątpienia część fanów artystki czekała na to, by usłyszeć Sarę w takim repertuarze, bowiem młoda gwiazda dała się już od tej strony poznać chociażby swoim występem w America’s Got Talent i viralowym wykonem ballady „Lovely” Billie Eilish.
Sara postanowiła do pracy nad singlem zaprosić dwójkę zagranicznych artystów, by utwór wybrzmiał nie tylko solowo, ale także w duetach. Tym samym „Blue” można posłuchać w wersji z belgijskim wokalistą Berre oraz pochodzącą ze Szwecji artystką LOVA.
To pierwsza tego typu międzynarodowa wielotorowa współpraca Sary, choć nie pierwszy raz gdy wokalistka pojawia się w utworze zagranicznego artysty. W zeszłym roku ukazał się singiel „Brighter Day”, wydany wspólnie z czeskim artystą Benem Cristovao. Utwór zdobył ostatnio nagrodę w kategorii „Utwór Roku”, przyznawaną podczas Evropa 2 Music Awards, plebiscyt organizowany przez największą i najbardziej wpływową czeską radiostację.
Utwór „Blue” powstał we współpracy z producentem i kompozytorem Johnem Samuelem, którego Sara poznała w Stanach Zjednoczonych. To nie pierwszy wspólny utwór tej dwójki – Samuel jest również współautorem i producentem singla „CTRL ALT DEL”, który ukazał się w ubiegłym roku.
Do utworu „Blue“ powstał także klimatyczny teledysk, za którego powstanie odpowiada reżyserka Kasia Grabek i ekipa SHOOT ME.
