Kilka dni temu Nitrozyniak zaprezentował ostatnio koszulki z napisem „Fuck Sicarios”. Były współpracownik Sentino chce w ten sposób uderzyć w rapera, z którym poróżnił się kilka tygodni wcześniej. Mogłoby się wydawać, że kiedy Sentino zobaczy te koszulki, zacznie straszyć twórcę, tymczasem artysta zdaje się nie mieć z nimi problemu.
– Chciałem tylko powiedzieć, że wszystko jest ok. Nawet jak będą koszulki „Fuck Sicarios”, to i tak kupujcie, wiecie, o co chodzi. Nie ma problemu. Pamiętajcie, jest jeden gość jak ja na świecie i nawet jak się wk***ię, to zawsze trzymam sztamę. Także wy mnie supportujcie, a to co tam się dzieje, to niech będą jakieś bananowe sprawy – skomentował podczas instagramowego live’a Sentino.
O ile Sentino nie szuka konfliktu z Nitro, to przypomniał sobie o awanturze z Quebo. Przypomnijmy, że Alvarez twierdzi, iż Kuba winny mu jest 5000 PLN za zwrotkę. Quebo oczywiście temu zaprzecza, co nie przeszkodziło jednakSentino nagrać na ciechanowskiego rapera dissu.
Numer „Blade” ma trafić na krążek „Midas” który ma mieć swoją premierę jeszcze w tym roku (Sentino zapowiada na ten rok także album „King Sentino 2”). W utworze, którego fragment trafił do sieci słyszymy następujący wers:
– Masz u mnie dług, jak Quebo, nie wybaczamy kurw*m akcje. Poczujesz ostre bóle w klacie, jeden cios takiej chudej szmacie.
Myślicie, że Kuba pokusi się o odpowiedź na taką zaczepkę?