CGM

Zwiastun nowego sezonu „Stranger Things” podbija sieć. Czy Netflix znowu da drugie życie hitowi sprzed lat?

Numer miał swoją premierę w 1986 roku

2025.10.30

opublikował:

Zwiastun nowego sezonu „Stranger Things” podbija sieć. Czy Netflix znowu da drugie życie hitowi sprzed lat?

Fani serialu „Stranger Things” wreszcie doczekali się oficjalnego zwiastuna piątego, finałowego sezonu hitu Netfliksa. Bracia Duffer ponownie sięgnęli po muzyczną klasykę – tym razem padło na legendarne Queen.

Netflix pokazuje finałowy sezon „Stranger Things”

„Stranger Things” to bez wątpienia jeden z największych serialowych fenomenów ostatnich lat. Produkcja, opowiadająca o grupie nastolatków walczących z potworami z innego wymiaru, zdobyła ogromną popularność na całym świecie. Każdy sezon przynosił nie tylko emocjonującą fabułę, ale także odświeżał muzyczne klasyki, które wracały na listy przebojów.

W poprzednich odsłonach serialu drugie życie zyskały m.in. „Running Up That Hill” Kate Bush oraz „Master of Puppets” Metalliki. W teaserze piątej części pojawił się także fragment kultowego utworu „Child in Time” zespołu Deep Purple w nowej aranżacji.

Queen w finale „Stranger Things”

W najnowszym zwiastunie finałowego sezonu twórcy wykorzystali emocjonalną balladę „Who Wants To Live Forever” zespołu Queen. Utwór, napisany przez gitarzystę Briana Maya, pochodzi z albumu „A Kind of Magic” z 1986 roku. W oryginale pierwszy refren śpiewa Brian May, a następnie dołącza niezapomniany Freddie Mercury, który swoim wokalem dodaje utworowi dramatyzmu i głębi.

Co ciekawe, istnieje również wersja, w której wszystkie partie wokalne wykonał Mercury. Można ją usłyszeć w filmie „Nieśmiertelny” (Highlander) z Christopherem Lambertem w roli głównej. Brian May stworzył utwór po obejrzeniu poruszającej sceny śmierci filmowej żony bohatera.

Finał serialu i muzyczne pożegnanie

Wykorzystanie utworu Queen w zwiastunie piątego sezonu „Stranger Things” to symboliczne pożegnanie z historią, która na zawsze zapisała się w popkulturze. Produkcja Netfliksa po raz kolejny pokazuje, jak wielką moc ma połączenie emocjonalnych obrazów z klasyką muzyki rockowej.