Zui o podwójnych standardach: Jak kobieta poświęci dwa wersy swojemu eks, to ludzie pytają – Co ona pier*oli? Jest jakaś chora psychicznie?

Młoda wokalistka tłumaczy także, że nie najważniejsze są wyświetlenia na YouTube


2021.04.12

opublikował:

Zui o podwójnych standardach: Jak kobieta poświęci dwa wersy swojemu eks, to ludzie pytają – Co ona pier*oli? Jest jakaś chora psychicznie?

Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL

W środę do sieci trafił najnowszy teledysk Zui, byłej reprezentantki SBM, która rozpoczęła właśnie niezależną karierę solową.

Wiele osób nie zauważyło, że kawałek „Zuigram” był przełomowy dla polskiego, damskiego rapu. Wyrazisty tekst, punchline’y i bragga ubrane w zapadającą w pamięć melodię. Stworzyłam swój charakterystyczny, niepowtarzalny styl. Nadszedł czas by do niego wrócić i trochę narozrabiać 😈 – zapowiadała nowy singiel Zui.

Zui rzeczywiście trochę narozrabiała, bo w nowym numerze odniosła się do swoich byłych „szefów”, z których jeden był zresztą przez jakiś czas jej partnerem.

Ciekawe jak jest jej beze mnie?
Skarbie, już ci powiem
Twoje demony nie spędzają mi już snu z powiek
Wiem że nie możesz, więc za ciebie pije twoje zdrowie

Śpiewa Zui i ewidentnie odnosi się do numeru Białasa – „Moja wina”, w którym raper nawija:

Ciekawe jak jest jej beze mnie, ej
Ja jak mam być szczery to nie tęsknie, ej
W życiu popełniłem bardzo wiele błędów, ej
W mojej głowie zawsze będziesz tylko błędem, przepraszam
Nie chcę żebyś zadzwoniła, nie chce, nie chce, ej
Nie chcę widzieć ciebie więcej, nie chce, nie chce, nie
Pozbyłem się toksycznych ludzi i jest pięknie, ej
Brak znajomości ze mną jest im nie na rękę

Na samym końcu „BASIC” Zui wbija szpilę także Solarowi:

Piszą o mnie wszędzie choć z dala od afer
Nie sfinguje swojej śmierci by zaistnieć na glamrapie

I był to ewidentny przytyk do nie do końca udanej promocji płyty „Klub 27” i teledysku, w którym Solar umiera.

 

Po kilku dniach od premiery video ma nieco ponad 53 tysiące wyświetleń. Porównując ten wynik do tych, które Zui osiągała będąc w SBM, trzeba przyznać, że nie jest on bardzo imponujący. Pod uwagę trzeba jednak wziąć fakt, że piosenkarka dopiero co założyła swój kanał i na własny rachunek stara się wypromować swoją muzykę. I m.in. o tym Zui opowiadała podczas niedzielnego spotkania z fanami na Instagramie.

– Jak kobieta chce zrobić coś niezależnie, nie ma wsparcia dużej wytwórni, zakłada swój kanał, z którym startuje zupełnie od zera, siedzi u siebie w pokoju, tłucze te rymy do notesu, robi bity, to wydaje mi się, że powinno to być godne podziwu, a jest tylko i wyłącznie wyśmiewane. Bo są małe statsy. Nie możemy pozwolić na to, żeby świat kręcił się wokół statystyk bo jest to puste i płytkie. Może zaczniemy się wreszcie skupiać na muzyce, bo chyba to jest w tym najważniejsze – mówi Zui.

Młodziutka wokalistka postanowiła odnieść się także do podwójnych standardów panujących w świecie muzyki.

Jak facet nagra dziesięć piosenek, w których dissuje swoją eks, to ludzie biją mu brawo i mówią – Dawaj, dowal jej, nagraj jeszcze jeden numer. A jak kobieta poświęci kilka wersów swojemu eks, to wszyscy pytają – o co jej chodzi? Co ona pierdo*i. Jakaś chora psychicznie, wyciąga brudy w piosenkach tak nie może być, niech zakończy swoją karierę.

 

 

Zui odpowiedziała także na kilka pytań od swoich fanów. Możecie je sprawdzić na grafikach poniżej.

 

Polecane