Zbuku krytykuje Sentino. Ten próbuje odpowiadać, ale jego argumenty niespecjalnie przekonują

Alvarez próbuje dyskredytować Zbuka i jego zasięgi.


2022.11.01

opublikował:

Zbuku krytykuje Sentino. Ten próbuje odpowiadać, ale jego argumenty niespecjalnie przekonują

fot. kadr z wideo

Sebastian Alvarez chyba już zawsze będzie budził na scenie skrajne emocje. Po kilkuletniej przerwie naznaczonej na zmianę deklaracjami o chęci podbicia polskiego rynku i zaprzestaniu działalności na nim, raper wrócił na krajowe sceny. W ubiegłym tygodniu wystąpił w Poznaniu i w Bielsku-Białej, wkrótce koncertów ma być więcej.

Po koncercie w Poznaniu pojawiły się różne opinie. Krytycy zarzucali Sentino, że występuje z playbacku. Na instagramowym profilu Popkillera Zbuku zauważył, że Alvarez „nie zagrał koncertu, tylko puścił go z playbacku”. Raper ustosunkował się do tych słów, pisząc: – Jak będziesz miał jakiś hit i to śpiewany, to wtedy zrozumiesz, jak to jest biegać po dużych scenach. Na to odezwał się jeden ze słuchaczy, sugerując, że póki co to Zbuku ma na koncie większe hity, na co Sentino odparł: – No hate, ale liczby nie kłamią i tam nie ma jednej takiej nuty.

No i tutaj pojawia się zgrzyt, bowiem Zbuku ma na koncie m.in. choćby „Młodą krew” z 85 mln wyświetleń na YouTube, czy „Do końca”, które ma 68 mln. Sentino mógłby jedynie pomarzyć o takich odsłonach, choć pamiętamy, ile było reuploadów „Tatuażyka” czy „Czarnej chmury”. Na Spotify Sentino radzi sobie zdecydowanie lepiej od rapera z Prudnika, ale tam również Zbuku może się pochwalić sensownymi liczbami, więc argumentacja autora „Midasa” wydaje się chybiona.

Polecane