foto: mat. pras.
Kilka dni temu do sieci trafił kawałek „WOW”, w którym Zbuku rozprawiał się z graczami młodej szkoły rapu. Od jakiegoś czas Zbuku ma także konflikt z początkującym raperem – youtuberem – Kamerzystą. Wczoraj na facebookowym profilu Zbuka pojawił się długi wpis, w którym raper wyjaśnia na czym polega konflikt z youtuberem.
Dużo osób pyta mnie o spór z Kamerzystą
Dużo osób non stop pyta mnie o spór z kamerzystą i ogólnie o youtubo- raperów. Postanowiłem napisać o tym parę słów. Kamerzysta, zaczepił mnie w kawałku tylko i wyłącznie dlatego, gdyż liczył na to, że odpowiem i przerodzi się to w beef, a jemu jest potrzebna atencja. (Twierdzi, że to ja go śmiertelnie obraziłem w kawałku z Chadą, ale ja tam stwierdziłem tylko fakty, że rap przeniósł się na YouTube i teraz większe wyświetlenia od normalnego rapera kręci typ z plastikowym workiem na głowie -co jest faktem, a nie obelgą).
Chciałem się z nim umówić ale powiedział, że nie ma takiej opcji
Kiedy do niego zadzwoniłem i powiedziałem, że chce się z nim ustawić i sobie wszystko wyjaśnić jak facet z facetem- to powiedział, że nie ma takiej opcji i żebym go dissował, ewidentnie mu zależało na beefie i rozgłosie.
Powiem wam jaka jest różnica między raperem, a youtubo-raperem.
Powiem wam jaka jest różnica między raperem, a youtubo-raperem. Raper to osoba, która kocha tą kulturę, niezależnie od tego czy jest ona modna, czy przynosi mu pieniądze i czy daje mu jakiekolwiek gloryfikacje. Mam mnóstwo kumpli, często znanych M’c- którzy nie zarabiają z muzyki pieniędzy- ale dalej nagrywają kawałki, bo jest to po prostu ich zajawka i życie. Ja osobiście zajmuje się muzyką od 2010 roku, kradłem moim rodzicom auto, żeby z Prudnika jeździć do Opola i Wrocławia na pierwsze suporty. Sprzedawałem weed, żeby było na paliwo na te wyjazdy, na nagrywki, a pierwszy sprzęt pożyczałem od kolegi i nagrywałem po chatach znajomych, gdzie akurat nie było rodziców. Przez pierwsze 2-3 lata tylko i wyłącznie dokładałem do muzyki, ale nie przejmowałem się tym- bo robiłem to co kocham i sprawiało mi to przyjemność. Rozumiem, że czasy się zmieniły i wygląda to zupełnie inaczej niż w 2010 roku- ale zajawka jest niezmienna.
Hip Hop
HIP HOP to muzyka ulic, HIP HOP to muzyka o życiu, HIP HOP podnosił mnie kiedy byłem w największych życiowych dołach, Dzisiejsi youtuberzy, którzy nazywają siebie „raperami” nie mają szacunku do tej kultury, nie mają szacunku tak naprawdę do niczego. Liczą się wyświetlenia, fame i pieniądze. Mam zamiar z tym walczyć ! Jeszcze Hip Hop Nie Zginął Kiedy My Żyjemy !
Nasze drogi i tak prędzej czy później się przetną
P.S – Mój drogi atencjuszu z workiem na głowie, czy tego chcesz czy nie – to nasze drogi i tak prędzej czy później się przetną, dobrze wiesz co mówiłeś do mnie przez telefon… Pamiętaj też, że nagrywanie rapowych piosenek, nie czyni z ciebie rapera. DO ZOBACZENIA ! eRAPe ! eRAPe !
Do wpisu dołączony został utwór Zbuka nagrany z Roverem – „To więcej niż muzyka”.