Foto: . P. Tarasewicz / CGM.PL
Choć w ubiegłym roku na rynku pojawił się „Ziomalski Mixtape”, a w tym „amfisbena” z Young Igim, to fani Żabsona i tak najbardziej czekają na jego kolejny solowy album. Od wydania poprzedniego – „Internaziomal” minęły już trzy lata, trudno więc się dziwić, że słuchacze z wypiekami na twarzy wypatrują jego następcy. Ten zdaje się być już blisko, dlatego warto zwrócić szczególną uwagę na ruchy Żabsona w najbliższym czasie.
Raper nie podaje na razie żadnych szczegółów związanych z nadchodzącym wydawnictwem, wraca za to do swojego starego numeru „Bingo” z albumu „To ziomal”.
– Ten numer brzmi jak z 2040. Jak tego dzisiaj słucham, to stwierdzam, że wizjonerskie, ale nieokiełznane pomysły miał ten małolat haha – ocenia. – Kocham muzykę za to, że jest dla mnie zapisem moich stanów emocjonalnych i jakichś etapów w życiu i tego, jak do życia podchodziłem. Wiem, że słuchaczom może podobać się bardziej jeden etap lub drugi, ale cieszę się, że mogę Wam dawać moje życie po kolei na albumach i pokazać jak się zmieniam. Dla mnie ten zapis, który mogę tworzyć, to już wystarczająca nagroda w zamian za moją twórczość i niezależnie od mojej popularności prawdopodobnie już zawsze będę to robił dla siebie.
Mój kolejny solowy album to też kolejna część mnie i mojego życia, które toczy się od ośmiu lat na Waszych oczach. Dlatego na najnowszej płycie poruszam nie tylko tematy ludzi, rzeczy i sytuacji, które mnie dotyczą lub dotyczyły przez ostatnie 2 lata. Czasem również cofam się do mojego dzieciństwa lub początków mojej kariery nie tylko z sentymentu, ale aby samemu odpowiedzieć sobie na pewne pytania lub zrozumieć relacje. Tym jest dla mnie muzyka, jak jakaś supermoc, która pozwala mi zobrazować, co mnie cieszy, smuci lub wk**wia. Tym też będzie najnowszy album. Nie mogę się doczekać, kiedy go usłyszycie. Nie mogę się doczekać, jak zagram to dla Was. W oczekiwaniu serdecznie zachęcam nowych fanów do sprawdzania starszych numerów a starych fanów do sprawdzania nowego albumu. Myślę, że też znajdziecie tam cząstkę mnie, którą kochacie. Dalej jestem ten sam chłopak znikąd, ale moje życie się zmieniło, zmieniła się moja muzyka, ja się zmieniłem. Dziękuję wszystkim, którzy czy to od niedawna czy od lat wspierają moją historię i moje życie, bo jest nim muzyka. Żyć tak to wielka frajda i jestem wdzięczny każdego dnia za to, co dostałem – skomentował w mediach społecznościowych artysta.
