Kilka dni temu Young Leosia zaliczyła małą wpadkę podczas jednego ze swoich występów. W trakcie juwenaliowego występu we Wrocławiu podczas tańca raperce odpiął się guzik bluzki, eksponując to, co miała pod nią. Artystka zareagowała na scenie uśmiechem, po czym naciągnęła bluzkę, zasłaniając się.
– Na wczorajszym koncercie otworzyło się więcej niż niejedno serce. Sezon letni rozpoczęty, kochani, haha – komentowała na Instagramie artystka.
Nieco więcej na temat wpadki Leosia powiedziała podczas streama Medusy. Raperka zdradziła, co najbardziej zestresowało ją w tej sytuacji i podkreśliła, że była zabezpieczona na takie sytuacje.
– Bardziej mnie zestresowało, że nagle przerywamy cały układ. Chłopaki nie wiedzieli, co mają zrobić. Zaczęli mnie zakrywać, ja się zaczęłam chować, bo musiałam się tam zapiąć. I potem nie wiedziałam, w który moment tego układu mam z powrotem wejść – powiedziała artystka, dodając: – Poza tym miałam naklejki, więc byłam zabezpieczona. Nie można powiedzieć, że to były gołe piersi.
W miniona niedzielę natomiast, Leosia występowała w Emilianowie. Wykonując jeden ze swoich numerów zbliżyła się zbytnio do krawędzi sceny i w pewnym momencie zniknęła w 'fosie” oddzielającej fanów od artystki. Szybko jednak powróciła na scenę i uspokoiła swoich fanów:
Dobra, mordy. Żyję, żyję! Takie rzeczy się zdarzają – krzyknęła do tłumu.
Później Sara udostępniła na Insgarmie film ze zdarzenia i napisała:
Oczywiście, kochani, nic mi się nie stało. Nieważne jak upadasz, ważne jak wstajesz.
@tymuss666 upadek young leosi #youngleosia ♬ dźwięk oryginalny – Tymuś
