Warszawski duet XXANAXX to elegancki katamaran, prujący z niezrównaną swobodą po zdradliwym oceanie elektronicznego popu. Dziewczyna z Konina o świetnym głosie szukała dobrego producenta, a grający na różnych instrumentach, piszący teksty i komponujący muzykę chłopak ze Szczytna szukał wokalistki, która pozwoli jego produkcjom ujrzeć światło dzienne. Ich ścieżki skrzyżowały się w 2012 roku – pierwszy singiel „Disappear” ukazał się jeszcze w grudniu. W 2013 roku Klaudia Szafrańska i Michał Wasilewski wydali nakładem U Know Me Records swoją debiutancką EP-kę, która przez portal Brand New Anthem została uznana za debiut roku. Kawałki „Broken Hope” i „Got U Under” rozbrzmiewały w klubach i w iPodach. Zespół wystąpił na licznych koncertach i festiwalach m.in Open’er Festival, Audioriver i Selector, zdobywając publiczność w piorunującym tempie. Debiutancki album „Triangles”, który był jedną z najbardziej oczekiwanych płyt roku, ukazał się w maju 2014 roku nakładem dużej wytwórni Warner Music Polska i został bardzo dobrze przyjęty przez media i fanów.
Król był filarem kultowego gorzowskiego kolektywu Kawałek Kulki, ale zasłynął jako lider zespołu UL/KR, który w latach 2012-2013 niepodzielnie rządził polską sceną elektroniczną, przekraczając granice między undergroundem i mainstreamem i powalił wszystkich na kolana. Spektakularny sukces nie zamienił się w odcinanie kuponów – pod koniec zeszłego roku UL/KR zawiesił działalność, gromadząc podczas pożegnalnej trasy lawinowe tłumy publiczności. Niemal chwilę później ukazał się solowy utwór Króla „Szczenię” i zaledwie dwa miesiące po nim album „Nielot”, które w pełni ukazały jego majestatyczny potencjał. Jeśli utwory UL/KR były – jak określali to muzycy – „piosenkami z bulgoczących bagien”, to solowe kawałki Króla są tych bagien hymnami. Pełne trudnej melancholii teksty, oprawione galaktyczną muzyką, w której brzmienia retro ścierają się fascynująco z nowoczesnymi rozwiązaniami i zaskakują słuchacza, nie dając mu chwili wytchnienia.
Pamiętacie Tomka Makowieckiego? Utalentowanego i niesamowicie pracowitego chłopaka z gitarą, który na lata utknął na mieliznach polskiego muzycznego showbusinessu? No to zapomnijcie o nim, narodził się na nowo rok temu, jako Makowiecki. Płyta „Moizm” to perfekcyjna mieszanka tanecznego groove, alternatywnych dźwięków i minimalistycznych smaczków. Mimo udziału posiwiałych golemów – Józefa Skrzeka i Władysława Komendarka – jak najbardziej aktualna i atrakcyjna dla klubowej publiczności. To najczystszej wody przebojowy pop, który nie boi się ani nawiązań do syntezatorowych korzeni, ani wypadów na współczesne terytoria i inspiracji twórczością Jamesa Blake’a. Według zapowiedzi „koncerty różnią się od płyty tym, że muzycy pozwalają sobie na improwizacje, bawią się w perfekcyjny sposób dźwiękiem wprowadzając ludzi w trans, zabierają publikę do magicznej krainy Moizmu” – na pewno warto się o tym przekonać osobiście.
Atlas Like z Wrocławia grają muzykę na pograniczu synth-popu i indie-rocka. Duet kompozytorski – Jakub Saniewski i Jarek Zagrodny – wspierany jest na koncertach przez Grzegorza Kosiora i Romana Zagrodnego. Ich debiutancka EP-ka „Atlas Like” ze stycznia 2013 roku to masa tanecznej energii, świetne melodie, przebojowe utwory i niemal rockowe instrumentarium. Wydany w czerwcu 2014 roku singiel „Ocean’s Floor”, będący zapowiedzią pełnowymiarowego debiutanckiej płyty, dobrze oddaje eklektyczność i nieprzewidywalność tej muzyki – a co dopiero musi dziać się na koncertach.
Bilety w cenie: 39 zł – przedsprzedaż, 50 zł – w dniu koncertu są już w sprzedaży.