„Wzywamy posiłki” – fantastyczna inicjatywa managera Dawida Podsiadły i Sokoła w walce z koronawirusem

W ramach akcji przygotowano już ponad 20 tys. posiłków dla pracowników służby zdrowia.


2020.03.26

opublikował:

„Wzywamy posiłki” – fantastyczna inicjatywa managera Dawida Podsiadły i Sokoła w walce z koronawirusem

Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL

Zagrożenie koronawirusem pokrzyżowało plany zarówno Macieja Wocia, jak i artystów, z którymi współpracuje. Zamiast odpoczywać lub siedzieć i liczyć straty spowodowane przełożeniem koncertów Dawida Podsiadły, Sokoła czy Artura Rojka, manager artystów wolał powołać do życia inicjatywę #WzywamyPosiłki, wspierającą pracowników służby zdrowia, którzy w obliczu pandemii mają ręce pełne roboty. Przedsięwzięcie osiągnęło ogromny sukces – organizatorzy poinformowali dziś, że w ramach akcji przygotowano i wydano już 22 060 posiłków personelowi medycznemu w całym kraju.

Na co dzień jestem aktywny, więc kiedy zostałem zamknięty w czterech ścianach, musiałem jakoś odreagować. Przejąłem się relacjami lekarzy, pielęgniarek, salowych i ratowników medycznych z Włoch. Spontanicznie opublikowałem posta na Facebooku z pytaniem do znajomych, czy jest coś, co bylibyśmy w stanie zrobić, by wesprzeć polską służbę zdrowia.

Wiem, jak ciężka jest praca na przepełnionych oddziałach, na izbie przyjęć, na oddziałach zakaźnych. Moja świętej pamięci mama była lekarką, przez lata – ordynatorką Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Czasem zaczynała pracę o godz. 19 i do 7 rano nie miała czasu odgrzać sobie zupy czy zrobić kanapki.

SPRAWDŹ TAKŻE: DJ Premier pod wrażeniem prezentu od Polaków. „Zaniemówiłem”

Pomyślałem, że możemy wspomóc pracowników polskiej służby zdrowia choćby w ten najprostszy, ludzki sposób – mówi Jarkowi Szubrychtowi z Gazety Wyborczej Maciej Woć.

W akcję zaangażowali się restauratorzy, co dla inicjatora przedsięwzięcia jest o tyle niesamowite, że należą oni przecież do grona tych, którzy najwięcej tracą na pandemii. – Przyłączyli się gastronomowie z całej Polski, duzi i mali. Duże sieci restauracyjne, firmy cateringowe specjalizujące się w dietach pudełkowych, garmażerki i małe restauracje, które są obecnie zamknięte, więc właściciele sami gotują posiłki i potem je rozwożą. Jest ich już ponad setka, a wszyscy działają pro bono – wyjaśnia Maciej Woć, dodając, że teraz chce zająć się także pomaganiu gastronomom.

Lada moment odpalimy akcję crowdfundingową. Środki ze zrzutki pomogłyby gastronomom zamortyzować choćby część kosztów. Nie możemy tego zrobić od ręki, bo jesteśmy tylko obywatelską inicjatywą, nie mamy żadnej osobowości prawnej, żeby potem takie działania rozliczyć. Skorzystam zatem z okazji i zaapeluję do NGO-sów, które mogłyby nam pomóc: odezwijcie się: partnerzy@wzywamyposilki.pl – apeluje.

SPRAWDŹ TAKŻE: Organek mówi dzień dobry, czyli pierwszy felieton artysty dla CGM.PL

Jeśli chcecie zaangażować się w akcję #WzywamyPosiłki, zajrzyjcie na jej oficjalną stronę, na której znajdziecie potrzebne informacje.

Polecane