fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Podczas drugiego dnia Polsat Hit Festiwal 2025 w Sopocie doszło do niezwykle poruszającego momentu. O godzinie 22:45 prowadzący koncert przerwali wydarzenie, aby zwrócić się bezpośrednio do wielkiej nieobecnej imprezy – Beaty Kozidrak. Cała Opera Leśna zamarła w ciszy, by chwilę później wybuchnąć emocjami, kiedy na scenie pojawili się wszyscy artyści tego wieczoru.
Polsat Hit Festiwal 2025: trzy dni muzycznych emocji
Festiwal zorganizowany w legendarnej Operze Leśnej w Sopocie dostarczył fanom muzyki wielu wzruszeń i niezapomnianych chwil. W piątek scenę zdominował zespół Feel, który świętował 20-lecie działalności artystycznej. Publiczność śpiewała ich przeboje razem z Piotrem Kupichą, tworząc niesamowitą atmosferę.
Kolejną gwiazdą była Kayah, która z okazji 30-lecia kariery wykonała swoje największe hity w nowych aranżacjach. Jej występ był jednym z najbardziej energetycznych i charyzmatycznych momentów wieczoru.
Dzień drugi i hołd dla legend polskiej muzyki
Sobota była pełna jubileuszy – Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz uczcili 50 lat wspólnej pracy artystycznej, udowadniając swoją niezmienną klasę i wpływ na polską scenę muzyczną. W wieczornym koncercie „Gdzie się podziały tamte prywatki?” nie zabrakło hitów, które porwały publiczność do tańca.
Na zakończenie sobotniego koncertu oddano także hołd Sewerynowi Krajewskiemu – jego kompozycje w nowych aranżacjach, przygotowanych przez syna Sebastiana, zabrzmiały na nowo, ukazując ich ponadczasowość.
„Beata, czekamy na Ciebie!” – wyjątkowy moment w Operze Leśnej
Kulminacyjnym momentem wieczoru był jednak hołd złożony Beacie Kozidrak. Wokalistka od kilku miesięcy walczy o zdrowie i zdecydowała się na przerwę w karierze. Jej nieobecność była odczuwalna, a prowadzący – Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut – skierowali do niej wzruszające słowa:
„Beata Kozidrak nie mogła być z nami. Wysyłamy Ci dużo pozytywnej energii. Beata, czekamy na Ciebie!” – powiedzieli wspólnie.
Po tych słowach na scenę weszli wszyscy artyści występujący tego dnia. Pod przewodnictwem Dody wspólnie wykonali legendarny hit zespołu Bajm – „Biała Armia”. Cała Opera Leśna śpiewała razem z nimi, tworząc jeden z najbardziej poruszających momentów całego festiwalu.