Halsey to jedna z najpopularniejszych wokalistek ostatniej dekady. Jej utwory, takie jak „Closer”, „Without Me”, „Bad At Love” czy „Him & I”, osiągnęły miliardowe odsłuchania w serwisach streamingowych. Jednak nawet taki dorobek nie wystarczył, by artystka mogła bez przeszkód realizować swoje muzyczne plany.
W najnowszym wywiadzie dla Apple Music 1 piosenkarka opowiedziała o ciemnych stronach branży muzycznej.
Wytwórnia zablokowała nową płytę Halsey
Artystka przyznała, że obecnie nie może wydać nowego albumu, ponieważ jej wytwórnia, Columbia Records, nie jest zadowolona z wyników sprzedaży poprzedniej płyty „The Great Impersonator”.
– „Nie mogę teraz nagrać albumu. Nie wolno mi. Nie pozwalają mi nagrać płyty” – wyznała Halsey.
Co ciekawe, krążek sprzedał się w 100 tysiącach egzemplarzy w pierwszym tygodniu, a trasa koncertowa promująca album okazała się najlepiej sprzedającą się w całej jej karierze.
Presja porównań do największych gwiazd
Halsey zdradziła, że jej wyniki są stale zestawiane z osiągnięciami takich gwiazd jak Taylor Swift czy Ariana Grande.
– „Wszyscy chcą ode mnie wyników sprzedaży z Manic. Nie mogę tego robić za każdym razem” – podkreśliła wokalistka, przypominając, że jej trzeci album z 2020 roku sprzedał się w 239 tysiącach egzemplarzy w pierwszym tygodniu.
Halsey nie traci wiary w swoją twórczość
Mimo ograniczeń nakładanych przez wytwórnię, piosenkarka zaznaczyła, że jej muzyka wciąż znajduje ogromne grono odbiorców.
– „Powinno wystarczyć, żebym generowała takie odsłuchania od czasu do czasu, ale tak nie jest” – podsumowała artystka, gorzko komentując realia rynku muzycznego.