fot. kadr z wideo
Współpraca Sentino z Nitrozyniakiem była jednym z najbardziej zaskakujących zjawisk na scenie muzycznej. Panowie wypuścili wspólnie ubrania, ponadto Nitro pojawił się na „Megalomanii” i pomógł w zorganizowaniu fizycznej dystrybucji tego krążka w Polsce. Wygląda jednak na to, że współpraca dobiegła końca. Sentino z jednej strony zastrzega, że nie jest to spowodowane konfliktem, ale z drugiej wymienia rzeczy, które nie pasowały mu w kooperowaniu z Nitrozyniakiem.
– Nie odszedłem od współpracy z Nitrem dlatego, że go nie lubię. Po prostu chcę lepszy produkt w szybszym czasie. Lepsza komunikacja, ludzie mają pracować dookoła mnie, a nie dookoła Nitra. Ludzie mają pracować dla mnie, a nie dla Nitra. Ja mam teraz pięciu grafików, dwóch typów od marketingu, trzech typów od logistyki, którzy pracują teraz dla mnie – powiedział Sentino.
Ubrania Sentino i Nitro budziły sporo kontrowersji. Raper ma jednak o nich całkiem dobre zdanie, choć tutaj też nie obyło się bez „ale”.
– W większości były fajne jak na teraźniejsze polskie warunki, ale były dość drogie jak na to, co to było. Wolałbym zrobić coś, gdzie miałbym większą kontrolę. Nie chcę tego oceniać. Było to fajne, jestem mega wdzięczny, bo na dobrą sprawę też mnie promował itd.. Zrobiliśmy razem złotą płytę, niedługo będziemy to ogłaszać. Muszę iść dalej i tyle – podsumował.
