Kaczy Proceder obecny jest na scenie od wielu lat. Razem z śp. Chadą tworzył skład Proceder i choć Tomek ma na koncie kilka solowych albumów, to Kaczy nigdy takiego nie wydał. To się niebawem zmieni, bo raper zapowiedział swój solowy album „Drill, prawda, kumple”, który ukaże się w wytwórni Step Records. We wtorek ruszył preorder solowego debiutu Kaczego, a w sieci pojawił się pierwszy zwiastun albumu. Na kanale Step Records udostępniono klip do kawałka „Wartości” z gościnnym udziałem Nizioła i Kabe. Za produkcję utworu, jak i całego wydawnictwa „Drill, prawda, kumple”, odpowiada Szwed SWD. Za realizację teledysku do utworu „Wartości” odpowiada Sensi&. Debiutancka solowa płyta weterana rap sceny ukaże się 16 kwietnia 2021 roku.
SPRAWDŹ TAKŻE: Pih publikuje archiwalne zdjęcia z Chadą: Trochę mnie przydusiło
Album „Drill, prawda, kumple” ukaże się w kwietniu tego roku. W sieci ruszył preorder wydawnictwa, który zawiera bonusowe utwory, dodatkową płytę z instrumentalami, autograf Kaczego oraz wlepy.
Drill – nowa odmiana rapu, muzyka ulic, która powstała w Chicago i bardzo szybko została podłapana przez chłopaków z londyńskich gangów. Jak wiadomo, to miasto jest moim drugim domem, więc zarówno ta muzyka, jak i cała scena stały mi się w ten sposób bliskie.
Prawda – pisząc teksty, staram się opisywać moje, obfite w wiele skrajnych emocji, życie lub historie osób z najbliższego otoczenia: przyjaciół, a także wrogów. Nie chcę i nigdy nie będę rapować o blichtrze, hajsie i szybkich furach – to tylko fałszywa atrapa, która nie wnosi nic do tak ważnej dla mnie kultury. 100% mnie w tekstach, nigdy nie usłyszycie ode mnie ani jednego kłamstwa na bicie.
Kumple – na tej produkcji usłyszycie wielu gości, w większości są to moi bliscy przyjaciele. Właśnie oni, podobnie jak rodzina, wspólnicy i kumple, to dla mnie absolutny życiowy priorytet. Ta płyta jest przede wszystkim dla Was oraz dla wiernych słuchaczy, którzy dwie dekady czekali na ten album. W tym czasie mogliście usłyszeć mnie tylko na dziesiątkach featów, nie odczuwałem większego ciśnienia żeby zrobić coś swojego. Aż do teraz – mówi o swoim solowym debiucie Kaczy Proceder.