– Chcę być postrzegana jako silna kobieta, ale zdałam sobie sprawę, że w niewinności też może tkwić siła – powiedziała artystka w rozmowie z MTV. – Na nowym albumie usłyszycie tę cząstkę mnie. Nie chcę przez to powiedzieć, że nagrywam akustyczny, smutny krążek. Uznałam po prostu, że należy pokazać się od nieco innej, ludzkiej strony, tak dla utrzymania balansu.