Oświadczenie managera zespołu przekazane dziennikarzom podczas konferencji prasowej w Krakowie, w dniu 20 sierpnia br.
Ostatnich kilka miesięcy to doskonały czas dla Andrzeja Nowaka i Złych Psów. Nagraliśmy nową płytę „POLSKA – urodziłem się w Polsce”, znów zaistnieliśmy w niektórych mediach, zagraliśmy szereg koncertów entuzjastycznie przyjętych przez fanów. Wystąpiliśmy u boku takich gwiazd jak Guns N’ Roses, Uriah Heep. Znów z nami jest podczas nagrań i koncertów nieoceniony, wspaniały muzyk światowego formatu Paweł BABY Mąciwoda. Z radością patrzę na nieprawdopodobny entuzjazm Andrzeja. Na każdym kroku powtarzam, że Andrzej przeżywa drugą młodość. Kilka dni temu wszyscy przeżyliśmy szok: Andrzej w szpitalu, same znaki zapytania, potrzeba zbiórki krwi. Dramatycznie to wszystko brzmiało. Pisząc te słowa (jest północ z niedzieli na poniedziałek) nie wiem jaki będzie komunikat lekarski, co rano usłyszę od lekarzy, ale po rozmowach telefonicznych z Andrzejem jestem pewien i wiem, że będzie dobrze. Musi. Przekazując Państwu te słowa nie mówię ich tylko jako manager Andrzeja i zespołu Złe Psy, ale przede wszystkim jako przyjaciel.
Ostatnie miesiące to okres niezwykle wytężonej pracy: nagrania, koncerty Złych Psów, koncerty TSA, wywiady, spotkania, a oprócz tego mnóstwo pracy włożonej przez Andrzeja w swoje pasje: psy, motory, remont ukochanego domu, ogród i tysiące innych ważnych i mniej ważnych spraw. Andrzej to typ człowieka, który wszystkiego musi dopilnować osobiście, zajrzeć w każdy kąt, dopilnować każdego, najdrobniejszego szczegółu. Na wszystkie koncerty jedzie jako kierowca zespołowego busa, bo przecież nikt nie poprowadzi lepiej, szybciej, bezpieczniej. Jest perfekcjonistą.
Andrzej Nowak to na polskim rynku muzycznym postać wyjątkowa. Tym bardziej zszokowała nas reakcja niektórych mediów na płytę „Polska”, a w szczególności na utwór „Urodziłem się w Polsce”. Piosenka napisana z potrzeby serca, z szczerej miłości i szacunku dla ojczyzny wzbudziła tak skrajne emocje. Z jednej strony znalazła się na pierwszych miejscach wielu list przebojów, a z drugiej okrzyknięto ją szowinistyczną, ksenofobiczną. Zarzucono autorowi prostactwo, klezmerstwo i Bóg sam jeden wie co jeszcze. Wiele znanych, i do tej pory wydawałoby się uznanych, rozgłośni radiowych odmówiło emisji tego i innych utworów Złych Psów. Poczuliśmy ( jak zresztą kilku innych artystów w naszym kraju) celową blokadę naszej twórczości. Wręcz domagano się nieemitowania utworów Złych Psów na antenie gdyż… są słabe i beznadziejne, a teksty są odpustowe. Kto za tym stoi?? Mogę w tym miejscu przytoczyć wiele tekstów wręcz obscenicznych, prymitywnych i wulgarnych, propagujących rozwiązłość, picie alkoholu, nieróbstwo itp. okrzykniętych tekstami artystycznymi, głębokimi chyba tylko dlatego, że są tak beznadziejne, że aż niezrozumiałe. Dochodzę do wniosku, iż czym bardziej idiotyczny, w cudzysłowie odjechany i niezrozumiały tekst – tym bardziej wybitny.
Mimo tego, iż nasi fani napisali kilkaset maili do autorów najbardziej znanej i najstarszej listy przebojów w Polsce, żaden z naszych utworów nie znalazł się nawet w propozycjach do owej listy. W innych przypadkach autorzy listy na antenie bezczelnie agitują do głosowania na wskazane utwory. Czyż nie można było umieścić choć jednego utworu z płyty „Polska” w propozycjach do listy? Gdyby tak się stało i głosujący zdecydowaliby, że nie nadajemy się na listę – przyjęlibyśmy to z pokorą. Nie dano nam jednak tej szansy. Tym bardziej to boli w obliczu wypowiedzi autorów listy z okazji jubileuszu rozgłośni (cytuję): „listę układają w 100 procentach słuchacze, my nie mamy na to wpływu, decydują maile i głosy słuchaczy”… hmmm… coś tu nie gra. Moim zdaniem wygląda to tak: małe niszowe wytwórnie płytowe nie posiadają odpowiednich budżetów tzw. promocyjnych. Mają je za to duże koncerny i dlatego na listach przebojów żądzą nie najlepsi, ale najbogatsi.
Na koniec, w punktach kilka weryfikowalnych faktów z ostatnich kilku miesięcy działalności zespołu ZŁE PSY:
– Startowy nakład płyty „Polska” sprzedany został w 3 dni.
– Jako jedyny polski zespół zostaliśmy wskazani przez management GUNS N’ROSES do występu podczas koncertu w Rybniku 11 lipca br.
– Na każdej liście przebojów na której znaleźliśmy się z utworem „Urodziłem się w Polsce” osiągnęliśmy pierwsze miejsce.
– Wg magazynu „Teraz Rock” płyta „Złe Psy – Polska” została uznana najlepszą polska płytą kwartału.
– Włodarze miasta Opola objęli patronatem płytę „Polska”.
– Paweł BABY Mąciwoda, basista SCORPIONS, współzałożyciel zespołu ZŁE PSY wziął udział w nagraniu płyty „Polska” i nadal koncertuje z grupą.
– Jeden z najlepszych aktorów polskich Tomasz Karolak w uznaniu dokonań zespołu promuje muzykę ZŁYCH PSÓW i bez jakichkolwiek profitów bierze udział w naszych koncertach i nagraniach.
– W uznaniu ostatnich dokonań zespołu ZŁE PSY otrzymaliśmy szereg spektakularnych propozycji, o których już niedługo poinformujemy.
Na koniec chciałbym szczególnie podziękować następującym osobom: zespołowi lekarzy, pielęgniarek i wszystkim pracownikom Szpitala Wojskowego w Krakowie – jesteście nieocenieni i wspaniali!!! Janowi Sosińskiemu, Krzysztofowi Kawałko, Ryszardowi Zembaczyńskiemu, Arkadiuszowi Wiśniewskiemu , Dorocie Michniewicz, Mariuszowi Smolarek, Krzysztofowi Domaszczyńskiemu, Grzegorzowi Kuczyńskiemu, Markowi Wiernikowi, Piotrowi Metzowi, Markowi Sierockiemu, Pieciowi i Wojtkowi Nowakowi, Road Runners Poland, TSA, Świat Motocykli – Lechowi Potyńskiemu, Adamowi Laboga oraz wszystkim tym, których nie wymieniłem nie dlatego, że zapomniałem, ale… jest was tak wielu….
Jacek Adamczyk
Manager Andrzeja Nowaka i zespołu Złe Psy
źródło: http://rdsmusic.pl/
***
„Nagrałem – macie grać!”
Kolejny Artysta – ustami swojego managera – „dopomina się” grania swoich piosenek w Trójce. I do tego Artysta – podobno – bardzo chory. Artysta potrzebujący krwi i pomocy. Legendarny gitarzysta Andrzej Nowak jest podobno w kiepskiej formie. Trudno jednak w oświadczeniu Jacka Adamczyka – Jego managera – znaleźć choć słowo na temat przyczyn niedyspozycji. Natomiast jest duży akapit „wylewnych żali” pod adresem radiowej Trójki.
Po pierwsze to bardzo nieuczciwe wobec ludzi, którzy chcieliby – tak jak ja – pomóc Andrzejowi Nowakowi. Trzeba jednak wiedzieć jak. Do tego potrzebna jest diagnoza i przyczyna choroby. Dostałem kilka informacji na Facebooku od znajomych by oddać krew dla Legendarnego Gitarzysty. Super! Tylko nikt nie potrafił mi powiedzieć jaka grupa potrzebna i czy jestem właściwym dawcą.
Po drugie – co już było tłumaczone w mediach – decyzję o tym jaka muzyka pojawia się na antenie Trójki podejmuje kolegium muzyczne złożone z kilku osób o olbrzymiej wiedzy i doświadczeniu oraz o różnych zainteresowaniach muzycznych. Zatem proszę o uszanowanie decyzji ludzi pracujących w Trójce, ponieważ robią świetną robotę, ale interesy wszystkich są nie do pogodzenia.
Artysta jest od tworzenia. Media mogą, ale nie muszą przekazać w formie dźwiękowej lub innej informacje o dokonaniu artysty. Takie jest życie. Przestańmy biadolić nad tym, że radia skomercjalizowały się i nie ma czego słuchać. Że ktoś coś zagrał albo nie. Że objął patronatem albo nie. Że ci co mają kasę to są grani, a inni nie. Jeżeli stacja radiowa nam nie odpowiada to nie słuchajmy! W każdym playerze są setki zagranicznych rozgłośni, które nadają non stop. Można zrobić sobie swoje kanały na YouTubie, subskrybować podkasty, słuchać LastFm i to jest legalne! Są Ipody, Ipady, IPhony, duże twarde dyski w androidach, w samochodach można podłączać różne źródła dźwięku poprzez USB, wreszcie cały czas można kupić płyty kompaktowe i winylowe – możliwości są olbrzymie.
Natomiast ciągłe narzekanie i utyskiwanie, obwinianie całego świata o brak sukcesów jest po prostu niesmaczne. Nie ma i nigdy nie będzie takiego prawa w demokratycznym świecie: artysta nagrał – radio ma grać! Im szybciej do tego się przyzwyczaimy tym będzie nam lżej.
Pozdrawiam
Hirek Wrona
źródło (dzięki uprzejmości i za zgodą Autora – dzięki!): http://blog.wirtualnemedia.pl/hirek-wrona
