Jeszcze jakiś czas temu Brandon Flowers dementował swoje solowe zapędy.
Plotki o domniemanej pracy muzyka
nad solowym albumem zdementowali przedstawiciele wytwórni Island w
oficjalnym oświadczeniu. – To nie prawda, że Brandon opuszcza The
Killers by nagrywać solo (…).
Na początku tego roku na oficjalnej stronie grupy pojawił się komunikat:
„The
Killers zostali zmuszeni do rezygnacji ze swoich występów w Singapurze,
Pekinie, Hong Kongu, Manila, Tokio i Seulu z powodu nieprzewidzianych
okoliczności. Zespół głęboko przeprasza swoich fanów i ma nadzieję na
zmianę harmonogramu koncertów w tych miastach. Koncerty zaplanowane w
Australii odbędą się zgodnie z planem.”
Następnie zaczęto odwoływać koncerty
zaplanowane w Australii… Powodem
takiej sytuacji okazała się śmierć matki wokalisty, Brandona Flowersa.
Kobieta zmarła w wieku 64 lat z powodu raka mózgu z którym walczyła dwa
lata.
Niedawno The
Killers oznajmili, że potrzebują odpocząć i w tym celu na jakiś czas
zawieszą działalność zespołu – Przez ostatnie sześć lat nieustannie
graliśmy koncerty albo pracowaliśmy w studiu. Nasi fani oczekują, że
będziemy robić to non stop aż po grób. My jednak, jesteśmy normalnymi
ludźmi i też potrzebujemy trochę czasu dla siebie. Chcemy normalnie
pożyć – wyjaśnił wokalista.