Szokujące zeznania w sprawie o handel ludźmi
Podczas trwającego federalnego procesu Seana „Diddy” Combsa o handel ludźmi i przemoc seksualną w Nowym Jorku, była wizażystka gwiazd Mylah Morales złożyła szokujące zeznania na temat pobicia Cassie po imprezie rozdania Grammy w 2010 roku.
Diddy wtargnął do pokoju i zamknął drzwi – potem Cassie wyszła z obrażeniami
Według Morales, podczas weekendu Grammy w 2010 roku, ona i Cassie wzięły udział w imprezie w rezydencji Prince’a w Los Angeles. Następnie wróciły do hotelu, gdzie nagle zjawił się Diddy, krzycząc:
„Gdzie, do cholery, ona jest?”
Morales zeznała, że Diddy wszedł do pokoju, w którym przebywała Cassie, i zamknął drzwi, po czym usłyszała krzyki i wrzaski. Chwilę później Diddy opuścił pokój, a Cassie wyszła roztrzęsiona, z opuchniętym okiem, rozciętą wargą i guzami na głowie.
Cassie odmówiła pomocy medycznej i kontaktu z policją
Wizażystka stwierdziła, że spakowała rzeczy Cassie i obie wróciły do jej domu, gdzie przebywały przez kilka dni. Morales twierdzi, że przyjaciel-lekarz, który odwiedził je w tym czasie, zalecił wizytę na pogotowiu, jednak Cassie odmówiła i nie zawiadomiono policji.
Morales: „Bałam się Diddy’ego”
Mylah Morales zeznała również, że bała się Diddy’ego i obawiała się o własne bezpieczeństwo po incydencie. Dodała, że w późniejszym czasie udzieliła kilku wywiadów na temat relacji Cassie i Diddy’ego oraz sprzedała zdjęcia CNN za 1 000 dolarów.
Proces trwa – nowe dowody mogą przesądzić o winie
Sprawa przeciwko Diddy’emu budzi ogromne emocje i przyciąga uwagę mediów na całym świecie. Zeznania Morales mogą okazać się kluczowe dla prokuratury, która oskarża artystę o przemoc i manipulację wobec kobiet, w tym Cassie, z którą był w długoletnim związku.