Otwierające numer agresywne syntezatory od początku wbijają się w głowę. Tytuł piosenki dobrze odzwierciedla jej charakter: „the sleaze” oznacza wulgarne, nietaktowne, bezczelne zachowanie – tak o utworze „The Sleaze” w recenzji płyty „Blacc Hollywood” pisał Karol Stefańczyk. W sieci pojawił się teledysk ilustrujący ten utwór.