fot. P. Tarasewicz
Wini prowadzi kanał na YouTube od sześciu lat. Szef Stoprocent prezentuje na nim rozmaity kontent. Największą popularnością cieszą się oczywiście jego długie rozmowy, ale widzowie mogą zobaczyć u Winiego także unboxingi… właściwie wszystkiego, od smartfonów, po kawior. Na kanale Winiego znajduje się jedno wideo, mające ponad milion wyświetleń, kilka kolejnych dobija do tej liczby. Jak to się przekłada na zarobki? Wini zdradził, ile miesięcznie zarabia w rozmowie z Pawłem Svinarskim, autorem kanału Dla Pieniędzy.
– Dwadzieścia parę tysięcy złotych, ale przyznam, że to od pewnego czasu mi wchodzą te lepsze stawki – powiedział Wini. – Ja też mam dobry kontent pod to, bo są długie filmy, więc można dać reklamy. Ja myślę, że jeśli do tego kanału się przyłożę to będę mógł dobre pieniądze na tym zarabiać. (…) Wcześniej to były mniejsze pieniądze. Teraz ten kanał się trochę rozhulał (…) Komunikowałem jakiś czas temu, że to jest tylko i wyłącznie dla szmalu i dalej to podtrzymuje i robię ten kanał dla pieniędzy – dodał.