fot. P. Tarasewicz
Jutro o 20:00 w sklepie Stoprocent ma ruszyć sprzedaż limitowanego dropu nerek. Od kilku dni w mediach społecznościowych możemy oglądać materiały promujące produkty. Jednym z nich jest szeroko komentowane zdjęcie Winiego w kartetce, które niektórzy odebrali jako dowód napadu na weterana rodzimego hip-hopu i street wearu.
Już dziś na profilu Winicjusza możecie uważnie przyjrzeć się szykowanym nerkom i podjąć decyzję, czy czatować na zakup w czwartkowy wieczór. Wini kusi nabywców ciekawą inicjatywą. Jedna ze 100 nerek będzie bogatsza o dodatkową koniczynkę. Osoba, której przypadnie ten przedmiot może liczyć na specjalny bonus. Wini deklaruje, że zabierze „szczęśliwca” bądź „szczęśliwicę” na kolację do restauracji z gwiazdką Michelin. – Pojedziemy tam Lamborghini i zrobimy taką wiochę, jakiej jeszcze nie widzieli – odgraża się Wini, a my wierzymy, że jest do tego zdolny.