Niebawem premiera mojego pierwszego solowego albumu. Jest to dla mnie wielkie wyzwanie w życiu artystycznym, jak i prywatnym. Przygotowując się do tego obserwowałem drogę, którą podąża hip-hop i porównałem to z ideą przyświecającą mojemu podejściu do tego ruchu.
Nowoczesność otwiera nam szereg dróg, do których kiedyś nie mieliśmy dostępu. Sprawia ona, że wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Internet i korporacje dają nam wszystko na tacy, dzięki czemu wartość „mentalna” samego towaru maleje. Podawany masowo staje się niewidoczny, niedoceniany i nieprzygotowany kupującemu tak starannie, jak przy podejściu indywidualnym. Każdy z nas robi zakupy w wielkich marketach, jednocześnie żałując, że osiedlowe sklepy zostały przez te markety wchłonięte, pozbawiając je racji bytu.
Jestem pasjonatem muzyki. Szanuje ją. Ona była przy mnie w najcięższych chwilach. Gdy idę do sklepu zakupić CD, to nie chcę tego robić w supermarkecie, ponieważ nie wziąłem koparki, by nabrać tonę piachu, tylko przyszedłem zapłacić za czyjąś twórczość.
Wybieram drogę małych sklepów, gdzie słuchacz przyjdzie z szacunku do artysty, a nie po prezent dla ciotki.
Wielkie koncerny traktują nas jak producentów chipsów, które trzeba sprzedać i zamówić więcej, sprzedać – zamówić. Mówię temu NIE! 3 x NIE! Muzyka uczy i wychowuje, bawi i klepie po plecach. Jest niczym książka, należy się jej szacunek.
Zapraszam innych artystów do przyłączenia się do tej akcji. Mówię tu o wszystkich gatunkach muzycznych. W odróżnieniu od korporacji mamy dusze, które nie są sprzedajne.
Razem możemy więcej!
3 x NIE!