„[Człowiek, który mnie zgwałcił, był] potężnym, umięśnionym uczniem starszej klasy liceum, do którego chodziłem… Codziennie jeździł ze mną busem… Zaprosił mnie do swojego domu… Zgwałcił mnie… To trwało krótko, nie było przyjemne… Byłem jednak zbyt wystraszony, by komukolwiek o tym powiedzieć. On sam ostrzegał mnie: << Powiedz komuś, a nikt nie będzie z tobą się kolegował. Zepsuję ci tę jebaną reputację”, czytamy w książce.
(źródło: NME.com)