fot. Szymon Aksienionek / WOŚP
Choć ze względu na rozpoczynającą się jutro kwarantannę finał WOSP przesunięto na końcówkę stycznia, nie zapominamy, że Orkiestra i jej wolontariusze oraz sympatycy grają cały rok. W materiale poświęconym obchodom Bożego Narodzenia przez Polaków mieszkających w USA zamazano logo WOŚP, które miała na sobie właścicielka polskiego sklepu w Waszyngtonie, z którą rozmawiał reporter TVP. Stacja tłumaczy, że nie chciała zamazać tego logo, ale znak handlowy, który rzekomo miała na bluzce kobieta.
– Intencją dziennikarzy nie było „zamazywanie serduszka WOŚP”. Jest ono widoczne w materiale. Chodziło o przesłonięcie znaku handlowego, który rozmówczyni miała na ubraniu oprócz logo WOŚP.Jednak wskutek niedokładnego montażu na sekundę został przesłonięty także znak WOŚP – czytamy na twitterowym profilu Wiadomości.
Przecież widać, że nie chodziło o „wyblurowanie serduszka WOŚP” bo jest ono doskonale widoczne na nagraniu. Naprawdę trzeba szczuć nawet w Święta Bożego Narodzenia?! https://t.co/92jV8bM2Lp
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) December 25, 2020
– Przecież widać, że nie chodziło o „wyblurowanie serduszka WOŚP” bo jest ono doskonale widoczne na nagraniu. Naprawdę trzeba szczuć nawet w Święta Bożego Narodzenia?! – pyta szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, popierając swój komentarz innym fragmentem materiału.
Problem w tym, że przyglądając się powyższym nagraniom trudno dostrzec na bluzce inne logo niż serduszko WOŚP. Dodatkowo Wiadomościom nie przeszkadzają widoczne w nagraniu logotypy lizaków Chupa Chups, pierników Katarzynki i wafelków Prince Polo
Sytuację na swoim fanpage’u skomentował szef WOŚP. Jerzy Owsiak opublikował zdjęcie w koszulce z „wyblurowanym” logotypem fundacji i hasłem „Tego nie da się wymazać”. Prezes WOŚP dodał także krótki komentarz.
– Miałem nadzieję, że czas świąt to czas z ciepłymi życzeniami w każdym kierunku, a jednak nie do końca.
Ze swojej strony autorom tego newsa TVP z Waszyngtonu świątecznie życzę zdrowia i przyjaźni w sercu – napisał Owsiak.