fot. mat. pras.
Choć od śmierci Liama Payne’a minął już ponad miesiąc, temat nadal budzi żywe dyskusje. Ciało 31-latka znaleziono na patio jednego z hoteli w Buenos Aires. Artysta wypadł z balkonu pokoju mieszczącego się na trzecim piętrze obiektu. Wiadomo już, że jego śmierć nie będzie traktowana jako samobójstwo, ponieważ wypadając z balkonu były wokalista One Direction był w stanie, w którym nie panował ani nad swoim ciałem, ani nad umysłem. Wiadomo, że przed śmiercią Payne zażywał narkotyki, wiadomo także, że spotkał się z dwiema prostytutkami, z którymi kłócił się holu hotelowym, ponieważ kobiety domagały się pieniędzy, których Liam nie miał przy sobie.
Relacje świadków od początku mówią o agresywnym zachowaniu wokalisty. Teraz dostajemy dowód w postaci ostatniego zdjęcia, jakie zrobiono artyście przed śmiercią. Widzimy na nim, jak ochroniarze siłą próbują przetransportować go pokoju hotelowego. Dwóch mężczyzn trzyma go za ręce, trzeci za nogi. Zdjęcie jest w rzeczywistości kadrem z hotelowego monitoringu i pokazuje moment po awanturze, którą na hotelowym korytarzu miał urządzić Liam Payne.
World Exclusive: Shocking last picture of Liam Payne alive that raises a troubling question – could he have been saved? FRED KELLY’S bombshell investigation reveals what really happened https://t.co/Mh3gzFklHB#BreakingNews #News #CurrentEvents #WorldNews #TopStories #Trending…
— Naijamerit (@NaijameritNG) November 22, 2024