Foto: P. Tarasewicz / CGMCreativeStudio
W.E.N.A. przy okazji podpisywania preorderów, w jednej z płyt zostawił swój numer telefonu. Szczęśliwiec, który kupił właśnie ten egzemplarz, zadzwonił do rapera. Tak rozmowę relacjonuje Wuode:
„Nie wiem czy pamiętacie. Podczas podpisywania preorderów na jednej płycie zostawiłem swój nr telefonu. Niedawno zadzwonił do mnie jej posiadacz. Przeprowadziliśmy długą rozmowę o uzależnieniach. Okazało się, że ów Fan od ponad 3 lat skutecznie radzi sobie z trudną przeszłością. Bardzo cieszy mnie, że dostałem taki telefon. To niezwykle miłe słyszeć, że moja muzyka pomaga w trudnych chwilach. Pośmialiśmy się też z tego, że nowy album nie jest łatwy dla jego sytuacji, z uwagi na często pojawiający się temat palenia:) Ogólnie jeszcze raz dziękuję za rozmowę i serdecznie pozdrawiam! Chyba będę częściej zostawiał swój nr na preorderach!”
A tak o najnowszej płycie W.E.N.Y. pisał Andrzej Cała:„Mam wrażenie, że W.E.N.A. jest jednym z najbardziej niesprawiedliwie ocenianych raperów na naszej scenie i znacznie częściej mówi się o jego działalności w social mediach niż samej muzyce. Nowy album dowodzi, że w żadnym wypadku nie powinno się go skreślać”.
Całą recenzję ” Montana Max” znajdziecie TUTAJ.