fot. P. Tarasewicz
Choć W.E.N.A. jest obecny na scenie od niemal dwóch dekad, nie uważa się za weterana. W rozmowie z Arturem Rawiczem artysta podkreśla, że nie uznaje podziału na oldschool/trueschool i newschool. Artysta nie zgadza się również na to, by klasyfikować kawałki jako „numery o niczym”. – Muzyka o niczym dla jednego, może być muzyką o czymś dla drugiego – zauważa.
Jutro na naszych łamach pojawi się cała rozmowa Artura z Wudoe zarejestrowana kilka dni przed premierą krążka „Montana Max”. Póki co zobaczcie jej krótki przedsmak.