fot. P. Tarasewicz
Po dwuczęściowych rozmowach z Jakubem Żulczykiem i Katarzyną Nosowską, kolejnym gościem Winiego jest VNM. W niedzielny wieczór w sieci pojawił się trwający blisko 80 minut zapis rozmowy, poruszającej m.in. temat beefu Eminema i MGK, cech dobrego MC oraz wewnętrznej przemiany, o której raper pisał niedawno w mediach społecznościowych.
– Jakbym miał ci teraz gadać o mojej przemianie, zajęłoby mi to 50 minut bez twojego wcinania się – mówi do Winiego VNM. I kiedy szef Stoprocent przyznaje, że jest gotowy, V dodaje: – Nie zrobię tego, bo o tym będzie cała moja następna płyta.
Choć na całą historię przemiany raper musimy poczekać do premiery płyty, artysta już teraz zdradza Winiemu, że jedną z rzeczy, które się u niego zmieniły, jest ograniczenie ilości spożywanego alkoholu.
– Zrozumiałem, dlaczego używałem tak dużo alkoholu i w jakim celu. Po prostu nie chciałem być blisko siebie. Miałem tak, że albo pracowałem, albo jak nie pracowałem, to piłem alkohol. Nie mogłem usiedzieć w miejscu i zrelaksować się. Nie mogłem grać na konsoli nie pijąc, bo czułem, że tracę czas – przyznaje raper. Teraz, kiedy jest po drugiej stronie, przyznaje, że jest mu znacznie lepiej.
Nowy krążek VNM-a powinien ukazać się zimą. Jako prawdopodobny termin raper podawał niedawno luty 2019. – Miałem wydać ten album w tym roku, ale mimo, że pewnie uchodzę za rapera ekshibicjonistycznego emocjonalnie, to do niedawna nie byłem gotowy pisać o tak personalnych kwestiach i nawet jeśli kiedyś wcześniej zechciałbym się przed wami otworzyć tak jak zrobię, to na tej płycie to nie byłoby to możliwe z uwagi na to, że wcześniej nie wiedziałem o sobie tyle, ile wiem dziś – deklarował.
