fot. P. Tarasewicz
Na Instagramie VNM’a pojawił się wpis, z którego wynika, że w drugim kwartale 2020 roku usłyszymy jego nowy album:
– “Mam dziś URO!” – takie krótkie zdanie czy jakieś inne na podobną modłę (okraszone jak zwykle moim zdjęciem z wnętrza okładki debiutu z 2011) miałem wrzucić tutaj w zeszłą sobotę jak co roku 25 stycznia, ale nie wrzuciłem. Dlaczego? Cały dzień oglądaliśmy z Kają The Big Bang Theory i po prostu mi się nie chciało – jeszcze do niedawna miałbym wyrzuty sumienia z tego powodu, uczucie, że coś zjebałem nie wrzucając tego posta (wiem, chore gówno), ale że nie jestem już control freakiem + ostatnio wygrywam walkę z uzależnieniem od telefonu to czuję się z tym całkiem spoko haha, niemniej jednak z „obsuwą” wrzucam fotę starszego, mądrzejszego i spokojniejszego niż w 2011 gościa i dziękuję wszystkim za życzenia, jakby co „spóźnione ale szczere” ciągle przyjmuję 🤣 PS. W zeszłym roku przy okazji urodzinowego posta poinformowałem Was również o premierze nowej płyty więc w tym roku niech też tak będzie: nowy VNM w Q2-2020, do usłyszenia ✌️ – napisał na IG Fau.