fot. Szymon Gosławski
Vito Bambino, po „Bunkrów nie ma”, prezentuje „Rampage” – kolejny utwór zapowiadający solowy album. „Poczekalnia” ukaże się 25 września, ale już teraz można zamówić ją w przedsprzedaży. Warto dodać, że obok edycji kompaktowej pojawi się także wydanie na płycie winylowej.
Berlin. Miasto słynne z nocnego życia, z licznych klubów, imprez techno, a także z tego, że granice zachowania są w nim zakreślone szeroko. Stolica Niemiec stała się na kilka lat azylem i twórczym natchnieniem dla Davida Bowie. Jest też scenerią filmu wymownie zatytułowanego „Fucking Berlin”, w którym jedną z głównych ról gra Vito Bambino, czyli naprawdę Mateusz Dopieralski.
Alkohol, narkotyki i balanga do utraty tchu w klubie. Potem wariacka jazda we dwoje rowerem przez Kreuzberg, pełen naładowanych energią innych imprezowiczów oraz tych, którzy swoje siły na melanż już wykorzystali. Kłótnie, seksualne wariactwa, bójki. Tak w skrócie można opisać wykrojony z „Fucking Berlin” teledysk Vito Bambino.
Angielskie słowo „rampage” można przetłumaczyć jako „ostre szaleństwo”. Jako takie można określić życie Sonji (Svenja Jung), głównej bohaterki filmu w reżyserii Floriana Gottschicka na podstawie autobiografii Sonii Rossi. Wolna od kurateli rodziców dziewczyna (studentka matematyki) postanawia poznać nocne życie Berlina ze wszystkimi jego najdziwniejszymi barwami. Nie bez kozery widzimy ją w paru ujęciach w futerku z nazwiskiem znanego z wielu artystycznych wcieleń Davida Bowiego.
Współtowarzyszem eksploracji tego, co pulsuje pod powierzchnią Berlina, jest dla Sonji Ladja (w tej roli Mateusz Dopieralski). Czuje tak samo jak ona, ma takie same marzenia. Razem czerpią z nocnego życia stolicy Niemiec do utraty tchu. Nic jednak nie trwa wiecznie, co doskonale oddaje trochę słodko i perwersyjnie miło płynący, lecz również podszyty nutą nieszczęścia i melancholii utwór Vito Bambino.