fot. mat. pras.
Vito Bambino znany jest ze swojej otwartości i różnorodności w kwestii muzycznej. Swoim wyglądem przyzwyczaił jednak słuchaczy do swego rodzaju jednostajności i pewności. Czy artysta zrywa ze swoim wizerunkiem grzecznego chłopca? Odpowiedź znajdziecie w najnowszym klipie.
Szaleniec poruszający się ekskluzywnym samochodem, szukający zwady łobuz, który w rytm syntetycznego i połamanego beatu opowiada o trudnej relacji. Wyglądem wyjęty z bandu Little Big bohater, który opowiada o bardzo trudnej relacji międzyludzkiej. W takim anturażu i otoczeniu stawia siebie Vito Bambino w najnowszym numerze “Poszło”.
Singiel to skomplikowana historia zarówno tekstowo jak i muzyczne. Vito Bambino wciela się w rolę zranionego faceta, który pomimo swojego buntowniczego stylu czuje i przeżywa emocje jak każdy, a może nawet mocniej! Odnaleźć możemy to zarówno w warstwie tekstowej jak i muzycznej. Dźwiękowa narracja zdynamizowana jest przez zawarcie w beacie dźwięków samochodu, które w kompilacji, z niemalże balladowym wydźwiękiem lirycznym, przenosi słuchacza do kokpitu pojazdu. Niekonwencjonalne podejście artysty i wykraczanie poza wszelkie ramy, to właśnie kwintesencja Vito Bambino.
„Poszło” to kolejny, zaraz po „Maju”, utwór artysty, który po zeszłorocznym obfitym sezonie koncertowym nie zapomniał o swoich fanach i sukcesywnie dostarcza im nowych, muzycznych wrażeń.