fot. kadr z wideo
Osoby krytykujące trwający w całym kraju strajk nauczycieli, często używają argumentów o dwóch miesiącach wakacji, feriach i przerwach świątecznych.
– Ludzie komentują ten protest, nie mając pojęcia, jak wygląda życie przeciętnego nauczyciela – komentuje Vienio, którego poprosiliśmy o ustosunkowanie się do protestu.
– Protestować może każdy, komu jest źle. Nauczyciele to bardzo ważny i potrzebny zawód. Moja mama jest emerytowaną nauczycielką i dobrze pamiętam, że w domu nigdy się nie przelewało, a często do nocy sprawdzała klasówki, czy przygotowywała się do kolejnych lekcji – tłumaczy raper.
Nawet wśród tych, którzy popierają postulaty nauczycieli, nie brak głosów, że wybrali najgorszy moment na strajk. Protest odbija się na uczniach przystępujących w tym tygodniu do egzaminów gimnazjalnych.
– Protestują dziś, w odpowiednim momencie, żeby przycisnąć chamskich sportowców, jakimi są politycy. Wszyscy pamiętamy i znamy triki tych tzw. przedstawicieli narodu. Obietnice nie mające pokrycia w realu. Oto nasza władza i bynajmniej nie kieruję tego do dzisiejszych ekip, bo zawsze tak było, że polityka to często tylko puste slogany i obietnice.
Niech walczą o swoje, bo to oni kształcą przyszłe elity. Przyszłych lekarzy, prawników, artystów, dziennikarzy, ludzi wszystkich profesji. Albo teraz, albo nigdy. Mega was popieram.
Zapytacie, kto posprząta ten bałagan po strajku i niezrobione egzaminy. Oczywiście oni sami. A nie prezes z kumplami – uważa Vienio.
Artysta kończy swoją wypowiedź parafrazą klasycznego „(You Gotta) Fight for Your Right (To Party!)” Beastie Boys: – U got to fight for your right to payday.