Reprezentant Wielkie Joł obchodził niedawno 22. urodziny. Z tej okazji do sieci trafił utwór „Lubię być sobą” na bicie Sir Micha:
{reklama-hh}
Komentarz Redakcji:
Ostatnio przeczytałem gdzieś o rzekomej klątwie Aptaun Records – zdaniem niektórych raperzy, którzy znaleźli się w tamtej wytwórni, nie nagrali w niej dotychczas swoich najlepszych płyt. W przypadku Szyny, młodego reprezentanta Wielkie Joł, można mówić o innej klątwie – klątwie własnego stylu. Niby tytuł jego nowego kawałka to „Lubię być sobą”, ale sama zawartość wskazuje raczej na: „Lubię być TDF-em”. I to nie tym sprzed 10-15 lat, ale tym, który właśnie przymierza się do wydania „Elliminati”. Bez iskry, błyskotliwości, z flow, które ZUPEŁNIE nie nadaje się do wybieranych bitów, wersami-zapełniaczami i refrenem, którego równie dobrze mogłoby nie być. Nie tędy droga.