fot. YouTube
Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść – przekonywał nasz Perfect. Ale żeby od razu z niej spadać? Na pierwszym koncercie w 2023 roku? Till Lindemann z grupy Rammstein ewidentnie nie ma szczęścia.
Wszystko wydarzyło się pod koniec koncertu w Wilnie. Publiczność oklaskiwała zespół, jego wokalista się zagapił i… resztę historii może opowiedzieć tylko sam zainteresowany, sceniczne schody i ziemia w parku Vingis, największym w litewskiej stolicy.
W zgodnej opinii widzów występ był znakomity i nic nie wiadomo na temat tego, by artysta odniósł obrażenia niepozwalające koncertować mu dalej (fani donoszą, że widzieli go w Finlandii na własne oczy i ma się dobrze). Dziś i jutro cała grupa gra w Helsinkach, 30 lipca dotrze na chorzowski Stadion Śląski. W listopadzie tego roku rusza zaś szeroko zakrojone tour solowe, w ramach którego Till ma z kolei odwiedzić Katowice (26.11, Spodek)