Jak donosi jednak „Forbes”, w ciągu ostatnich siedmiu dni popularność płyty spadła o ok. 88%, do 49 tys. egzemplarzy. Dla porównania, album Lionela Richie`ego pt. „Tuskegee”, który w ubiegłym tygodniu uplasował się na 2. miejscu, w tym osiągnął sprzedaż rzędu 110 tys.
Z raportu wynika, że niezwykły spadek w sprzedaży spowodowany jest m.in. tym, że w pierwszym tygodniu Madonna stosowała zabieg promocyjny polegający na włączaniu do ogólnego wyniku także tych płyt, które były dołączone do biletów na koncerty.