foto: mat. pras.
7 września w swoim domu w San Fernando Alley zmarł Mac Miller. Prawdopodobną przyczyną śmierci 26-letniego rapera było przedawkowanie narkotyków. 10 września zakończono autopsję, zebrane dane są obecnie poddawane testom, po zakończeniu których dowiemy się, czy podejrzewana przyczyna śmierci jest tą prawdziwą.
Tymczasem serwis TMZ.com opublikował nagranie rozmowy telefonicznej, w trakcie której przyjaciel rapera, który znalazł jego ciało, wzywał pomoc. W poniższym materiale możecie usłyszeć przerażonego młodego mężczyznę proszącego, by służby się pospieszyły.
Kiedy przyjaciel artysty dzwonił po pomoc, Mac Miller już nie żył. Sarah Ardalani, rzecznik koronera z Los Angeles poinformowała, że raper zmarł na wiele godzin przed przyjazdem karetki. Być może szczegółowe badania pozwolą ustalić, czy było to już w piątek, czy może jeszcze w czwartek wieczorem.
Prawnik Maca Millera David Byrnes zdradził natomiast, że artysta już w 2013 roku spisał testament. Raper miał wówczas zaledwie 21 lat. Zgodnie z jego wolą cały majątek odziedziczą najbliżsi – rodzice, Karen Meyer i Mark McCormick oraz brat Miller McCormick.