fot. P. Tarasewicz
Dwudniowe – pożegnanie z Quebonafide na PGE Narodowym przyniosło gościnne występy wielu artystów, z którymi artysta przecinał się na różnych etapach kariery. Zabrakło jednak jednego, zdaniem wielu – najważniejszego gościa. Ani w piątek, ani w sobotę na scenie obok Que nie pojawił się Taco Hemingway. Lubujący się w wymyślaniu mniej i bardziej oderwanych od rzeczywistości teorii fani spekulowali na temat przyczyn nieobecności Taco. Byli tacy, którzy wietrzyli konflikt między jednymi z najpopularniejszych raperów w kraju, choć akurat ta wersja od początku wydawała się mało prawdopodobna. Umówmy się, słowa „Z Quebo już koniec przyjaźni, bo to k***a brat już” Taco to jednak mocny statement.
Na drodze stanęły zobowiązania kontraktowe
Byli również tacy, którzy założyli, że Taco nie mógł towarzyszyć Quebonafide ze względu na zobowiązania kontraktowe. Autor „1-800-OŚWIECENIE” wystąpi w sierpniu na pierwszej edycji poznańskiego BitterSweet Festivalu. Według zapowiedzi organizatorów ma to być jedyny koncert artysty w 2025 r. Czy to znaczy, że umowa obejmuje także ewentualne gościnne występy? Wygląda na to, że tak. Potwierdzenie tej teorii przyszło z niespodziewanego źródła – goszcząc u Łukasza Wiśniowskiego w „Prosto w szczenę” na kanale Foot Truck Wojciech Szęsny potwierdził, że to właśnie zobowiązanie Taco do tego, że da w tym roku jedynie jeden koncert, sprawiło, że nie mógł wystąpić na PGE Narodowym.
BitterSweet Festival odbędzie się w dniach 14-16 sierpnia na terenie Parku Cytadela w Poznaniu. Obok Taco Hemingwaya na imprezie pojawią się m.in. Post Malone, Empire Of The Sun, Nelly Furtado, Peggy Gou i Bedoes 2115, którzy przyjedzie do Poznania ze specjalnym projektem.
Fragment poświęcony nieobecności Taco Hemingwaya na koncertach Quebonafide znajdziecie w trzeciej minucie poniższego materiału.