Uczestnik live’a Nitro cieszy się z samobójstwa Prestona. Filipek nie zostawia na nim suchej nitki

Sprawę komentuje także Nitro.


2021.05.28

opublikował:

Uczestnik live’a Nitro cieszy się z samobójstwa Prestona. Filipek nie zostawia na nim suchej nitki

fot. P. Tarasewicz

W mijającym tygodniu w wieku niespełna 25 lat zmarł Ten Preston, raper, który dzięki współpracy z chillwagon.co miał szansę wkrótce wystrzelić. Oficjalną przyczynę śmierci artysty mamy poznać po sekcji zwłok, póki co policja wstępnie wykluczyła udział osób trzecich.

Do działań włączyli się także mundurowi z państwowej i ochotniczej straży pożarnej, funkcjonariusze wrocławskiego Oddziału Prewencji Policji oraz znajomi 24-latka i rodzina. Ponieważ auto znajdowało się w pobliżu dużego obszaru pól i terenów porośniętych trawą oraz krzakami, poszukiwania wymagały przeczesywania tego obszaru, kawałek po kawałku. Zakończyły się one odnalezieniem przez funkcjonariuszy współdziałających ze specjalnie szkolonymi psami tropiącymi, ciała zaginionego mężczyzny. Na miejsce wezwano prokuratora i pod jego nadzorem wykonywane były dalsze czynności służbowe. Wstępnie wykluczył on udział osób trzecich w tym zdarzeniu i skierował ciało do Zakładu Medycyny Sądowej w celu przeprowadzenia sekcji zwłok – komentował aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Temat śmierci Tego Prestona pojawił się podczas live’a Nitrozyniaka, w którym uczestniczyli Takefun i Graczol. Obaj – delikatnie mówiąc – nie błysnęli empatią, mówiąc, że kompletnie nie jest im żal Prestona. Jeden z gości powiedział wprost, że cieszy się z samobójczej śmierci rapera, bo udało mu się osiągnąć zamierzony cel.

Po fali negatywnych komentarzy Nitro odniósł się do wypowiedzi kolegów na Instagramie.

Widzę, że jest duża wrzawa nie wokół tego co ja mówiłem, ale tego co mówili Takefun z Graczolem, bo rzucali takie stwierdzenia, że jak ktoś się zabił, to nie można mu współczuć, bo w sumie sam się zabił, że nie jest żal takiej osoby. Ogólnie wydaje mi się, że temat jest bardzo ciężki. Ja powiem tylko, że ciężko mi oceniać, co siedzi w czyjejś głowie, jeśli posuwa się do takich kroków – mówił Nitro.

Sytuację skomentował także Filipek, który nie pozostawia na Takefunie i Graczolu suchej nitki.

Idealny przykład dzisiejszej znieczulicy internetowej, tego jak dorośli ludzie pierd***olą kocopoły wypłukane z empatii na temat cudzej śmierci, dodatkowo słuchani przez dzieciaków. Nie mówię tu o Nitrze, tylko o innych osobnikach, w szczególności o gościu, który popisywał się, że nie jest mu przykro. Pierd***nij się jeden z drugim w ten pusty i internetowy łeb, zachowaj krztynę taktu. Chyba wasi rodzice was w jakiś sposób wychowali i zostaw te swoje przemyślenia na prywatne rozmowy. Może ch***owo, ale jakoś – napisał Filipek.

Polecane