– Mamy kilka pomysłów, jednak nie wiemy, ile z nich trafi ostatecznie na płytę – powiedział serwisowi Billboard.com producent. – Metody pracy U2 są bardzo specyficzne. Przygotowywanie kompozycji trwa właściwie do ostatnich chwil, więc trudno powiedzieć cokolwiek o końcowym kształcie materiału.
– Chłopaki zawsze eksperymentują. To nie jest tak, że mówią: „OK, gotowe”. Proces ten właściwie nie ma końca. Bono opisuje dotychczasowy materiał jako „futurystyczny”. Cóż, można powiedzieć, że U2 idą w stronę science-fiction – dodał pół-żartem, pół-serio RedOne. – Ale to słowa Bono. Jeżeli chodzi o mnie, to naprawdę nie wiem.