foto: mat. pras.
Muzyczne drogi zmarłego w weekend Tomasza Chady i Tego Typa Mesa przecinały się kilkukrotnie. Artyści nagrali wspólnie dwie części „Obrachunku moralnego”, spotkali się również w warszawskim posse cucie „A pamiętasz jak?”. W wywiadzie dla Open FM Mes poproszony o przytoczenie jakiegoś wspomnienia związanego z Chadą, opowiedział o rozmowie telefonicznej, którą artyści odbyli kilka lat temu, podczas pobytu Tomka w zakładzie karnym.
– Mam telefon, który do mnie wykonał z zakładu karnego wiele lat temu. Był naprawdę w doskonałej formie psychicznej. I był spory kontrast między jakimś moim zatroskaniem. Byłem na jakimś spotkaniu, wybiegłem z niego i mówię: „Tomek, słuchaj, jak tam, czy wszystko w porządku, martwimy się, opowiadaj, co tam”. „Piotrek, słuchaj, ja to nawet lubię. Książki poczytam, poćwiczę. Daj spokój, nie rozpaczaj”. Nie był to taki telefon, jak widzisz na filmach, że „wyślij pieniądze na kaucję”, tylko od pewnego siebie człowieka, którego niełatwo złamać – wspomina z uśmiechem Mes.
Artysta wspomina także historię „sprzed I wojny światowej” o podróży z Chadą i Pihem do Wrocławia w celu nakręcenia klipu. Więcej zobaczycie w poniższym nagraniu.