Po wydaniu albumu „The Downward Spiral” w 1994 roku Nine Inch Nails ruszyli w trasę jako support Davida Bowie. Trent Reznor, lider NIN, przyznał, że sama trasa była dla niego nie tylko wielkim przeżyciem artystycznym, ale też mentalnym.
Był dla mnie mentorem i przyjacielem. Byłem w ferworze walki z uzależnieniami, a on był już wtedy Bowiem, który wyszedł z nałogów, przeszedł na drugą stronę i stał się kochającym mężem – wspomina Reznor.
Bardzo pomógł mi wyjść z nałogu, motywował mnie.
Album „The Downward Spiral” odzwierciedla stan, w jakim wówczas byłem. To była mieszanka wściekłości i wstrętu do siebie. Musiałem to z siebie wyrzucić, właśnie dlatego ta płyta była taka a nie inna
– mówi o krążku Reznor.
3 września do sklepów trafi nowa płyta Nine Inch Nails – „Hesitation Marks”. Będzie to pierwszy album grupy od pięciu lat.