Tomb o swoich relacjach z Bedoesem i Filipkiem. Artysta zdradził także, skąd wzięła się jego ksywka

Raper odpowiedział fanowi, który "tęskni za Tombem sprzed 10 lat".


2024.07.20

opublikował:

Tomb o swoich relacjach z Bedoesem i Filipkiem. Artysta zdradził także, skąd wzięła się jego ksywka

fot. Adrian Obreczarek (@adrian_obreczarek)

W czwartek w sieci pojawił się nowy singiel Tomba zatytułowany „Klątwa”. Emocjonalny numer, w którym artysta streszcza ostatnich osiem lat swojego życia, jest jego oficjalnym powrotem do SBM. Po premierze utworu artysta zorganizował na instagramowym profilu Q&A, z którego fani dowiedzieli się m.in., skąd wzięła się ksywka „Tomb”.

Stałem w Warszawie pod jakąś restauracją i kelner krzyknął do mnie „Typ Okrzyknięty Mianem Bossa” Myślę sobie: „jakie śmieszne”. Zaczęli tak do mnie mówić i po prostu przylgnęło – wspomina raper.

SPRAWDŹ TAKŻE: Muzyk zmarł po przytuleniu fana na scenie. Tragiczne skutki niewinnego gestu

Fani pytali artystę m.in. o jego dzisiejsze relacje z Filipkiem i Bedoesem 2115. Z pierwszym Tomb wyrównał swego czasu rachunki w oktagonie Fame MMA, konflikt z drugim też jest już historią. – Good vibes only, pozdro – komentuje reprezentant SBM Labelu.

Słuchacze będący z artystami od dłuższego czasu nie zawsze akceptują ich przemiany i z tęsknotą wspominają czasy, w których poznawali czyjąś twórczość i stawali się jej fanami. To zrozumiałe, choć dla niektórych artystów wydaje się frustrujące. Tomb deklaruje, że na nowej płycie postara się pogodzić interesy wszystkich swoich słuchaczy. Kiedy jeden z nich napisał, że „liczy na Toembe w wersji 10 lat wcześniej”, raper zapewnił go: – Jest dużo wersji mnie.

Przypominamy „Klątwę”.

Polecane

Share This