Na Instagramie Skiby pojawił się wpis komentujący przesłuchanie prezesa PiS w sprawie afery Pegasusa.
PLUSZOWY MIŚ
Jest dobra wiadomość dla Kaczyńskiego i Krystyny Pawłowicz. Elon Musk zbudował rakietę która może zabrać aż 150 osób na księżyc.
To budzi nadzieję na znaczne ułatwienie ewakuacji całego PiS. A po wczorajszym przesłuchaniu Prezesa już wiadomo, że taka ewakuacja może być niezbędna.
Jarek ujawnił, że w sprawie Pegasusa nie zgodzi się na rolę małego świadka koronnego. Pewnie tylko dlatego, że chciałby być DUŻYM.
Nie podda się też badaniu wariografem, bo boi się gilgotania.
W wyborach samorządowych szyld PiS jest obciążeniem i to do tego stopnia, że wielu Kandydatów z PiS nie przyznaje się do partii. Nie tylko nikt już nie zamieszcza fotek z Prezesem, jak to bywało w poprzednich latach, ale na plakatach większość kandydatów unika loga partii, a niektórzy wręcz udają kandydatów niezależnych.
Dziś PiS jest jak wstydliwa choroba, którą ma się w papierach, ale o której lepiej nie wspominać publicznie.
Grupa doradców medialnych sugerowała nawet zmianę nazwy partii, ale to nie przeszło, bo Jarosław jest do nazwy przywiązany sentymentalnie jak do pluszowego misia z dzieciństwa, który co prawda wytarty jest jak stara wycieraczka i z jednym oczkiem, ale żal wyrzucać na śmietnik.
Oto prawdziwy dorobek życiowy Geniusza z Żoliborza. To on chciał przesłuchiwać i podsłuchiwać, a w finale to jego maglowali niczym zużyte prześcieradło, a jego własna armia, która startuje w wyborach, tak się czuje ze znaczkiem PiS na plakatach, jak aktor porno, który w kluczowej scenie dostaje biegunki.
View this post on Instagram