To nie Leh prowadził samochód, który rozbił się w Gdyni

Raper zginął w weekend w wypadku samochodowym.


2019.02.18

opublikował:

To nie Leh prowadził samochód, który rozbił się w Gdyni

fot. Paweł Zanio

W weekend dotarły do nas tragiczne informacje z Pomorza. W sobotę ok. 5:00 rano w wypadku samochodowym zginął Leh. 27-letni raper znajdował się w toyocie, która przy nadmiernej prędkości uderzyła w słup oświetleniowy na jednej z ulic Gdyni.

W sieci natychmiast pojawiły się niepoparte żadnymi faktami sugestie, że to Leh siedział za kierownicą samochodu. Pojawiające się w niektórych mediach oraz w komentarzach internautów plotki prostuje Mateusz Natali, redaktor naczelny serwisu Popkiller.

W związku z licznymi plotkami rozsiewanymi w Sieci i oszczerczymi komentarzami o tym jak to „dwóch chłopaków zginęło przez jego głupotę” napiszemy więc tylko krótko, żeby uciąć temat. LEH NIE PROWADZIŁ SAMOCHODU – wiemy to od jego najbliższych. A „ci dwaj” to najlepsi przyjaciele Leha. Prosimy więc o uszanowanie pamięci całej trójki.

Podobnie nieustalone są cały czas przyczyny wypadku – pisanie o „prędkości 200km/h” to na ten moment jedynie gdybanie i rozsiewanie plotek a w praktyce oszczerstw. Za kolejne podobne komentarze będziemy banować. Czasem lepiej po prostu milczeć i poczekać na wyniki śledztwa – napisał w oświadczeniu opublikowanym na łamach Popkillera Mateusz. Z oryginalną treścią jego komentarze możecie się zapoznać tutaj.

Polecane