foto: kadr z wideo
Mimo coraz większego stopnia wyszczepienia społeczeństwa Amerykanie nie chcą ryzykować i rezygnują z organizacji gali Grammy w styczniu. Wszystko przez coraz większe zagrożenie spowodowane Omicronem. Pierwotnie wydarzenie miało się odbyć 31 stycznia. Na razie nie wiadomo, na kiedy zostanie przełożone.
– Po dokładnym rozważeniu i analizie z władzami miejskimi i stanowymi, ekspertami, społecznością artystów i naszymi licznymi partnerami, Narodowa Akademia Sztuki i oraz Techniki Rejestracji oraz stacja CBS przełożyły 64. doroczną galę rozdania nagród Grammy. Zdrowie i bezpieczeństwo członków naszej muzycznej społeczności, publiczności na żywo i setek ludzi, którzy pracują nad produkcją naszego show, pozostaje naszym najwyższym priorytetem.
Biorąc pod uwagę niepewność związaną z wariantem Omikron, zorganizowanie pokazu 31 stycznia niesie ze sobą zbyt wiele zagrożeń. Z niecierpliwością czekamy na świętowanie Największej Nocy Muzyki w przyszłości. Nowy termin zostanie ogłoszony wkrótce – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Gala miała się odbyć w Crypto.com Arena (znanej do niedawna jako Staples Center) w Los Angeles. Niewykluczone, że zmiana terminu wydarzenia wymusi zmianę obiektu, ponieważ w hali na co dzień występują dwie drużyny NBA – Clippers i Lakers, Sparks z WNBA oraz Kings z NHL. Trudno będzie więc znaleźć termin, w którym każda z tych drużyn gra mecze wyjazdowe.
Nominowanych do Grammy znajdziecie tutaj.