– Zastanawialiśmy się niedawno, kiedy znów się spotkać i zacząć pisać nowy materiał. To kwestia kilkunastu dni. Kwiecień, połowa kwietnia – zapewnił Fraiture.
Basista odpowiedział także na krytyczne głosy niektórych fanów, którzy zarzucają „Angles”, że w przeciwieństwie do poprzednich wydawnictw The Strokes, ten album nie jest tak łatwo przyswajalny.
– To jest właśnie fajne, że płyta wymaga kilku odsłuchań. Po pięcioletniej przerwie nie chcieliśmy robić czegoś, co spotkałoby się z reakcją typu „Och! Ten krążek wchodzi po pierwszym przesłuchaniu!” – dodał.